Zwoje (The Scrolls) 3 (36), 2003 [PDF]

W obrazach z początku lat trzydziestych znać już cechy artystycznej osobowości Czapskiego: niechęć do wszelkiej es

32 downloads 35 Views 2MB Size

Recommend Stories


The Elder Scrolls IV
Stop acting so small. You are the universe in ecstatic motion. Rumi

the dead sea scrolls
Nothing in nature is unbeautiful. Alfred, Lord Tennyson

The Dead Sea Scrolls
Don’t grieve. Anything you lose comes round in another form. Rumi

Hijyen 2003-3
Don't count the days, make the days count. Muhammad Ali

Nr 3, 2003
What we think, what we become. Buddha

3 marzo 2003
Be who you needed when you were younger. Anonymous

scheyvillian#3 2003
We may have all come on different ships, but we're in the same boat now. M.L.King

Practicus 2003, č. 3
The greatest of richness is the richness of the soul. Prophet Muhammad (Peace be upon him)

Taternik 3-4 2003
We must be willing to let go of the life we have planned, so as to have the life that is waiting for

Hijyen 2003-3
Keep your face always toward the sunshine - and shadows will fall behind you. Walt Whitman

Idea Transcript


Józef Czapski (1896-1993) po śmierci nazywany był "świadkiem wieku". Zapytany w 80-lecie urodzin za kogo się uważa, odpowiedział: "za malarza i autora «Na nieludzkiej ziemi»". Na moją prośbę, Pan Wiktor Dłuski, kustosz puścizny literackiej twórczości Joanny Pollakównej, udostępnił mi szereg Jej rękopisów dotyczących Józefa Czapskiego do opublikowania w Zwojach. Jestem Mu za to bardzo wdzięczny. Poniższy tekst jest połączeniem dwóch nie zatytułowanych rękopisów Joanny Pollakówny. Tekst dłuższy, głównie o malarstwie i pisarstwie Józefa Czapskiego, będący najprawdopodobniej pierwowzorem posłowia do książki Józefa Czapskiego pt. Wyrwane strony (1993), został w kilku miejscach uzupełniony obszernymi fragmentami innego, krótszego rękopisu traktującego przede wszystkim o młodości i wczesnym malarstwie Józefa Czapskiego. Takie złączenie na potrzeby artykułu w Zwojach, przynoszące więcej informacji, zostało zaaprobowane przez Pana Wiktora Dłuskiego. Prawie wszystkie ilustracje pochodzą z książki: Józef Czapski Wyrwane Strony, Les Editions Noir sur Blanc, 1993, i z albumu Józef Czapski Joanny Pollakównej, Wyd. Krupski i S-ka, 1993. Tytuł całości pochodzi ode mnie. Andrzej Kobos

JÓZEF CZAPSKI ŻYCIE HEROICZNIE DOPEŁNIONE

JOANNA POLLAKÓWNA

Józef Czapski, malarz, pisarz – eseista rozważający problemy sztuki, kultury i głęboko pojętej etyki, w jej politycznych i społecznych przejawach, człowiek o wysokim autorytecie moralnym i fascynującej, w mit przerastającej osobowości, urodził się w Pradze 3 kwietnia 1896 r., jako piąty z siedmiorga dzieci w arystokratycznej rodzinie Jerzego i Józefiny Leopoldyny z Thunów-Hohenstein Czapskich. Dzieciństwo spędził w rodzinnym majątku, w Przyłukach pod Mińskiem Litewskim.

Jerzy Czapski z synami: Stanisławem (l) i Józefem (p).

Związki rodzinne były mocno rozgałęzione, sięgają Niemiec, Inflantów, Austrii i Polski. Ten moment wydaje się ważny: Czapski od najmłodszych lat wyrastał bowiem w kulturze kosmopolitycznej, zdobył gruntowną znajomość języków, niemieckiego i francuskiego. Ciekawe, że świadomość polskości, a i demokratyzm poglądów, ugruntowały w nim lektury: polscy poeci romantyczni, XIX-wieczni prozaicy. Siostra Czapskiego, Maria, napisała, że "nie byt zasobny określił naszą świadomość, a Konopnicka, Orzeszkowa, Janusz Korczak, późny Żeromski i Tołstoj".

Józef Czapski (po lewej) z bratem Stanisławem, ok. 1913.

Ukończywszy gimnazjum w Petersburgu w 1915 r. rozpoczął studia na wydziale prawa tamtejszego uniwersytetu, by przerwawszy je po roku wstąpić do carskiego Korpusu Paziów, przekształconego wkrótce w przyspieszony kurs oficerski. Jako elew tej szkoły mieszkał u swego wuja Aleksandra M. Meyendorffa wywodzącego się z arystokratycznej rodziny nadbałtyckiej, profesora prawa, posła do Dumy; "...było to środowisko międzynarodowe do pewnego stopnia, gdzie mówiło się po angielsku albo po francusku. [...] Miał A[leksander] Meyendorff ogromne stosunki, widział wszystko, świetnie obserwował".

Józef Czapski w mundurze praporszczyka, marzec 1917.

Z perspektywy tego bardzo europejskiego domu, 20-letni Czapski oglądał w Piotrogrodzie wybuch rewolucji. W chwili przełomu, jako ochotnik, służył już w formującym się wojsku polskim, w 1 Pułku Ułanów Krechowieckich. W styczniu 1918 r. Czapski, namiętny miłośnik Tołstoja, przejęty jego pacyfistycznymi ideami, podejmuje dramatyczną decyzję wystąpienia z wojska [1]. Ma wówczas 21 lat. Wraz z dwoma kolegami, Antonim Marylskim, późniejszym współtwórcą katolickiego zgromadzenia w Laskach, i jego bratem Edwardem, postanawia utworzyć w ogarniętym rewolucją Piotrogrodzie wspólnotę religijno-pacyfistyczną – komórkę duchowości, mającą mocą modlitwy walczyć o uwolnienie świata od gwałtu i wojny. Do młodych ludzi dołączają się dwie starsze siostry Czapskiego, Klara i Maria, i tak dopełnia się bardzo dziwne doświadczenie przyszłego artysty: zderzenie świata przeżyć mistycznych z tumultem rewolucji w ogłodzonym mieście. To doświadczenie określa dwa nurty przeżyć, które przetaczają się przez całe życie Czapskiego: pełną powagi religijność i moralny imperatyw uczestniczenia w dzianiu się historii. W 1958 roku w rozmowie z Andre Malraux, Czapski na pytanie, "Czemu pan maluje?", odpowiedział: "Z braku czegoś lepszego. To lepsze – to mistyka – droga bezpośrednia – ale przekracza ona moją wolę ofiary". I mówi jeszcze: "Malarstwo jest kontemplacją, wizją, m a l a r s t w o j e s t n a d p r z y r o d z o n o ś c i ą z d e g r a d o w a n ą". Dojrzałe malarstwo Czapskiego będzie nieustającym, pełnym zawahań i rozdarć, odpowiadaniem na tę potrzebę duchowego przekroczenia wymiaru.

* * * Po powrocie do Polski w 1918 r. Czapski zapisuje się na Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie, do klasy prof. Stanisława Lenza, lecz po paru miesiącach, naglony pragnieniem służenia sprawie narodowej, zwraca się do swoich dawnych władz wojskowych deklarując gotowość podjęcia wszelkich zadań nie wymagających prowadzenia walki z bronią w ręku. Otrzymuje misję odszukania wziętych do niewoli w Rosji oficerów 1 Pułku Ułanów Krechowieckich. Przedsięwzięty w tym celu wyjazd do Piotrogrodu pozwolił mu wcześnie poznać bezwzględność mechanizmów politycznych rodzącego się państwa sowieckiego: po niebezpiecznych poszukiwaniach ustalił, że Polacy zostali rozstrzelani. (Misja ta okazała się osobliwą prefiguracją przedsiębranych w 25 lat później daremnych poszukiwań kolegów z obozu internowanych w Starobielsku.) Zawarte w czasie owego pobytu w Piotrogrodzie przyjaźnie z intelektualistami rosyjskimi: Mereżkowskim, jego żoną, poetką Zinaidą Gippius, Dymitrem Filozofowem i podsunięte przez nich lektury: Dostojewskiego, Bierdiajewa, Szestowa, Rozanowa a także Nietzschego i Carlyle'a, przyczyniły się do ukształtowania się osobowości Czapskiego, wyostrzenia wrodzonego mu zmysłu udziału i etycznej odpowiedzialności. Przezwyciężywszy dzięki argumentom Mereżkowskiego skrupuły uniemożliwiające mu dotychczas czynną służbę wojskową, Czapski walczy na froncie w 1920 r. w pociągu pancernym, zdobywając order Virtuti Militari i dosługując się stopnia podporucznika.

Józef Czapski w mundurze Wojska Polskiego, 1919. (Fragment większego rodzinnego zdjęcia ze ślubu siostry Karoliny z Henrykiem Przewłockim.)

Głębokim przeżyciem staje się dla niego lektura pism Stanisława Brzozowskiego, którego idee wrosną w tkankę jego życia duchowego. To od Brzozowskiego przejmie pasję etyczną, moralną problematykę pracy, która ukształtuje całe jego malarskie życie.

* * * Z takim doświadczeniem życiowym i intelektualnym zostaje Czapski jesienią 1920 r. studentem Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i wiąże się z grupą młodych malarzy znanych obecnie w historii sztuki pod mianem kapistów. Zbuntowani przeciw dominacji tematu w tradycji polskiej sztuki, zdecydowani są uprawiać "malarstwo czyste". Malarstwo karmiące się własnymi treściami, oderwane od polskiego anegdotycznego nawyku, od brzemienia patriotycznej służebności. W ich pojęciu, malarstwo koloru kształtującego wszystkie elementy formalne obrazu: światło, stosunki przestrzenne, bryłę. Zafascynowani są wystąpieniami działającej w Krakowie awangardy artystycznej – Formistów i Futurystów. Znajdują w nich rezonans dla własnych impulsów zerwania z akademickimi schematami oraz zbliżenia do nowoczesnej Europy. Kapiści są admiratorami malarstwa francuskiego. W sposobie artystycznego bycia kapistów uderza usilnie przez nich podkreślana, wpisana niejako w program etyka pracy malarskiej. Wkrótce przyciągnie ich pracownia powracającego w jesieni 1922 r. z Francji Józefa Pankiewicza, wielbiciela sztuki francuskiej. W 1923 r. Czapski zostaje studentem Pankiewicza.

Józef Pankiewicz (siedzi) wśród uczniów i przyjaciół w Krakowie, drugi od prawej Józef Czapski, 1925.

Czapski wraz z kolegami przeżywa euforyczny poryw ku nowoodkrywanej barwności i malarstwa, ku sztuce pojętej jako absolut. Zarazem ładunek i tonacja myśli zaczerpniętych z lektur – młodopolskich i rosyjskich – w pełen powagi sposób określają jego świadomość. Zasób doświadczeń życiowych i intelektualnych czyni go mniej od kolegów beztroskim, bardziej wyczuwającym pobliskość mrocznych regionów życia. Znając pisma Józefa Czapskiego, jego nieustępliwość w kilku punktach artystycznego kodeksu, trudno wątpić o wpływie, jaki jego czujność etyczna wywierać musiała na kolegów. W owej epoce kształtuje się estetyka i etyka kapistów. To właśnie Czapski wraz z Janem Cybisem położy największe zasługi dla uświadomienia sobie malarskich celów i sformułowania teoretycznych założeń grupy. Ta praca myśli, wysiłek samoedukacji, uczynią z niego malarza – a zarazem – zgodnie z rządzącym całym jego życiem prawem tworzących rozdarć – ten wspólnie wypracowany system malarskich pewników spęta go na długie lata. Był jednym z organizatorów konfraterii, czynnym zwłaszcza od wspólnego wyjazdu na dalsze studia do Paryża w 1924 r. [2]. Swoim malarstwem różnił się wyraźnie od bardziej rygorystycznych kolegów, posłuszny wrodzonym skłonnościom emocjonalnym nie niwelował w kompozycjach różnic walorowych, nie rugował zawiązku tematycznego.

Jan Cybis, Józef Czapski, Hanna Rudzka, D. Berlinerblau, Artur Nacht-Samborski, Maria Czapska, Francja 1925.

Uczniom Pankiewicza bliskie jest poznawane w Luwrze malarstwo holenderskie i włoskie, zwłaszcza weneckie, odpowiadające ich własnej, rodzącej się wizji barwnej. Francuski impresjonizm i postimpresjonizm dają im lekcję wiedzy o prawach kontrastu barwnego i malarskiej alchemii przetapiającej światło na kolor. Wzorem i mistrzem staje się dla nich Cézanne, od którego przejmują barwną mikrostrukturę płótna, umiejętność uzyskiwania głębi i modelunku poprzez gradację tonów i kontrast plam koloru o różnej temperaturze. Ich wyznawczy stosunek do Cézanne'a obejmuje nie tylko metodę organizowania materii malarskiej ale i postawę rzetelności wobec spraw sztuki. Od niego też przejęli dziedzictwo malarskich rozterek; wymóg wiarygodności w pracy nad transpozycją natury wraz z ukrytym w nim niebezpieczeństwem: zwichrowania lub rozpłynięcia się w mżeniu barwy przenoszonych na płótno planów. Przejęli ryzyko sprzeniewierzenia się pierwszemu doznaniu, które zaciera się, nim utrwalone zostanie na płótnie. Szukanie tej wahliwej wierności doznania, subtelnej równowagi w budowie obrazu, może przyczynić wielu udręk. Czapski na te udręki był aż nadto podatny.

Józef Czapski, Paryż 1929.

Zgodnie z wypracowanymi przez kapistów zasadami, żywiołem konstytuującym obraz był wyrój drobnych plamek barwnych sprzężonych między sobą grą chromatycznych kontrastów. Ten delikatny żywioł mitygował energię wewnętrzną i wymowę wizji. Impulsem dla owej wizji stać się mogła wszelka cząstka widzialnego świata – na tę podrzędność motywu w stosunku do problemu malarskiego kapiści kładli szczególny nacisk. Sam proces malarski, ciąg decyzji kolorystycznych, zyskiwał etyczną i estetyczną przewagę nad końcowym efektem.

Józef Czapski, Martwa natura, 1930, olej na płótnie, 40x32.5 cm. Muzeum A. i J. Iwaszkiewiczów, Stawisko.

W obrazach z początku lat trzydziestych znać już cechy artystycznej osobowości Czapskiego: niechęć do wszelkiej estetyzującej delektacji, pełen napięcia i współczucia sposób oglądania świata. W obrazach ciążą gęste masy zderzające się z sobą wśród gwałtownych spięć zieleni, fioletów, czerwieni, rozdzierane przenikliwymi krzykami zółci. Śladem raptowności doznania, które zrodziło te obrazy bywała szczególna kompozycja przypominająca niektóre zdjęcia reporterskie: dolny skraj kadru zagarnia przedmioty i postacie pierwszego planu, za którym dopiero rozgrywa się właściwy spektakl. Często bywał to spektakl rzeczywiście: np. w Operze Leśnej czy Mistrzu Patelin, gdzie w dole obrazu ciemnieją widziane od tyłu głowy widzów.

Józef Czapski, Opera Leśna w Sopocie, 1937, olej na płótnie, 73x54.5 cm. Muzeum Narodowe, Warszawa.

Taka skomplikowana architektura przestrzeni bardzo jest dla obrazów Czapskiego znamienna: głębia oglądanej zza pleców publiczności sceny, okna wprowadzające nowy wymiar przestrzenny we wnętrze pokoju, lustra odbijające w jakimś foyer wysoką sylwetkę malarza – te wszystkie wielokrotniejące wstecz plany przekształcają się w latach późniejszych w istotny strukturalny element obrazów.

Józef Czapski, Autoportret na tle okna, 1937-1939, olej na płótnie, obraz zaginiony.

Płótna o jakich tu była mowa powstają już po powrocie Czapskiego z Paryża do Polski w r. 1931 [3], "gdy dopiero po mojej własnej wystawie otwierają mi się jakieś realne możliwości indywidualne. Gdy po latach targaniny wewnętrznej czuję się w malarstwie w swoim żywiole, gdy mam już przyjaciół Francuzów".

Józef Czapski, Autoportret, 1933, olej na płótnie, obraz zaginiony.

Wśród przyjaciół, o których Czapski wspomina są najwybitniejsi pisarze i intelektualiści: Francois Mauriac, Jean Cocteau, Jean Maritain, Leon Paul Fargue, Paul Valery, Gabriel Marcel.

* * * Lata warszawskie (1931-1939) są dla Czapskiego okresem szczęśliwej aktywności malarskiej i pisarskiej. Wiele wystawia, z właściwą sobie żarliwością uprawia pracę krytyczną i eseistyczną.

Józef Czapski na otwarciu wystawy Zygmunta Waliszewskiego, Aleksandra Rafałowicza i Lucjana Axentowicza, Instytut Propagandy Sztuki, Warszawa 26 maja 1937.

Prócz artykułów o malarstwie zamieszczanych m.in. w Głosie Plastyków [4] Drodze, Wiadomościach Literackich, wydaje rozprawkę O Cézanne'ie i świadomości i malarskiej (Instytut Propagandy Sztuki – IPS, Warszawa 1937 [5] ) i książkę o Józefie Pankiewiczu (Józef Pankiewicz – Życie i Dzieło – Wypowiedzi o Sztuce, Wyd. M. Arcta, Warszawa, 1936), pracuje nad nigdy później nie wydaną książką o Rozanowie (Fragment tej pracy p.t. "Sprzeczne widzenie" ukazał się w 1958 r. na łamach krakowskiego miesięcznika Znak.) Poza problematyką malarską pasjonuje go literatura; już w 1928 r. nadesłał z Paryża do Przeglądu Współczesnego "Rozmowę z Andrzejem Maurois" i piękny esej o Marcelim Prouscie. Od 1921 r., jak sam wspomina, datuje się Czapskiego głębokie i wierne współżycie z poezją Norwida. Zawsze wierny przywiązaniu do literatury rosyjskiej, uczestniczy w posiedzeniach klubu literackiego "Domek w Kołomnie", założonego przez przebywających w Warszawie emigracyjnych pisarzy rosyjskich. W owych latach proces malarskiego dojrzewania Czapskiego zmierza wyraźnie w kierunku ekspresji; po pierwszych wspólnych z kolegami kapistami wtajemniczeniach w Cézanne'a, potem w Bonnarda, przebiega pod wpływem przeżycia Goyi, Rouaulta, Soutine'a, niemieckich ekspresjonistów.

Józef Czapski, Tramwaj, 1935, olej na płótnie, obraz zaginiony.

* * * 1 września 1939 r. Czapski jako oficer rezerwy opuszcza Warszawę spiesząc do Krakowa, do bazy 8 Pułku Ułanów, z którym podąża na wschód. W trzy tygodnie później, w Chmielku, na granicy województwa lwowskiego, wraz z dwoma szwadronami rezerwowymi 8 Pułku zostaje wzięty do niewoli przez Armię Czerwoną i internowany w Starobielsku, później w Pawliszczew Borze, wreszcie w Griazowcu. Tak unika losu kilku tysięcy polskich jeńców z obozu w Starobielsku, rozstrzelanych w Charkowie.

Notatnik Józefa Czapskiego; sowiecki obóz polskich jeńców w Starobielsku, 1939-1940.

Józef Czapski, Autoportret w Griazowcu, 1941.

Po ataku Niemiec na Związek Radziecki, w czerwcu 1941 r. i po podpisaniu układu wojskowego między rządem radzieckim i polskim, Czapski wraz z grupą współtowarzyszy wstępuje do formującej się w Tockoje Armii Polskiej. Bierze na siebie raz jeszcze, w odmiennej sytuacji historycznej i w zogromniałej skali, misję odszukania wziętych w 1939 r. do niewoli i zaginionych polskich oficerów. Daremność tych z wielkim oddaniem prowadzonych poszukiwań wyszła na jaw [w 1943 r.] z chwilą wykrycia masowej egzekucji dokonanej przez NKWD w Katyniu. Czapski prowadzi poza tym działalność opiekuńczą wobec rzeszy polskich żołnierzy, byłych więźniów sowieckich łagrów. Jako Szef Wydziału Propagandy i Informacji przy Sztabie Armii Polskiej na Wschodzie [gen. Władysława Andersa] przemierza szlak przez Turkiestan, Persję, Irak, Palestynę, Egipt – do Włoch.

Józef Czapski, Bagdad 1942.

Major Józef Czapski i Generał Władysław Anders, Paryż 1945.

Współredaguje pismo Orzeł Biały, zabiega o organizowanie w żołnierskich warunkach życia artystycznego, na wysokim, nie obniżonym do potrzeb propagandy i rozrywki poziomie. Spisuje wstrząsającą, doskonałą pisarsko relację z dramatycznych przeżyć i doświadczeń obozowych w Związku Radzieckim: Wspomnienia Starobielskie, które ukazują się w Rzymie w 1944 r. [6]

* * * W roku 1945 Józef Czapski występuje z wojska i osiedla się na stałe w Paryżu.

Józef Czapski, Paryż ok. 1946. (fot. Maria Czapska)

Współuczestniczy w organizowaniu i blisko współpracuje z miesięcznikiem Kultura. Publikuje artykuły w czasopismach: Figaro Litteraire, Preuves, Gavroche, Nova et Vetera, Carrefour, Wiadomości w Londynie. Po latach przeżytych bez pędzla w ręce, kiedy to zaledwie ołówkiem i dziecinną akwarelką szkicował postacie kolegów i ubogie rekwizyty obozowego życia, wraca do malarstwa. Wkracza w etap będący nawiązaniem do ostatniego przedwojennego okresu twórczości; jednak w tych ekspresyjnych kompozycjach o rozluźnionym konturze, budowanych w zawiesistej, ciężkiej substancji farby, pojawia się nowy, tragiczny ton; dramatyczny pożytek wojennych przeżyć, które wyostrzyły malarskie dostrzeganie powagi i metafizycznego wymiaru ludzkiej egzystencji, duchowej wymowy tego, co widzialne.

Józef Czapski, Autoportret, Paryż ok. 1951, rysunek tuszem.

Etap formy nieco amorficznej, kompozycji przelewających się gęstymi smugami koloru, był po trosze odrobieniem wojennych zaległości. Wkrótce, w powojennej paryskiej epoce dojrzewa i klaruje się nowa wizja. Jak zawsze u Czapskiego rozwija się jak gdyby na dwóch poziomach; sam malarz tę cechującą jego pracę dwoistość nazywa posiadaniem dwóch pędzli, podwójną ecriture. Powstają więc malowane w skupieniu, z całą odtwórczą skrupulatnością martwe natury – medytacje nad sposobami obcowania z sobą przedmiotów, ich barwnością, ciszą, jaką rozpinają pomiędzy nimi w kolor przetopione cienie. Pokorne studia widzialnego. A równocześnie – obrazy nagłego doznania, raptownego malarskiego zachwytu. Przestrzenie ujęte w proste, rytmizowane kadry, jak Metro Pasteur (1953) z męską sylwetką stojącą nad czarną przepaścistością szyn na tle prostokąta oranżu, jak Acces interdit z ciemną postacią przed pobielonym prostokątem muru.

Józef Czapski, Metro Pasteur, 1953, olej na płótnie, 100x73 cm. Muzeum Narodowe, Warszawa.

Zobaczenie fragmentów pejzażu ludzkiego opanowujące wyobraźnię jak przypływy niepokoju, jak objawienie czegoś, co tai się pod naskórkiem zwyczajności – obce mimo że znajome, trochę niesamowite, w brutalny i drażniący sposób piękne.

Józef Czapski, Robotnik, 1952, olej na płótnie, 61x50 cm.

Józef Czapski, Ślepiec, 1955, olej na płótnie, 113x53 cm.

W ciągu lat [19]sześćdziesiątych i [19]siedemdziesiątych nasila się to fragmentaryczne widzenie, skoncentrowane na przypadkowym wydawałoby się wycinku świata; krawędź płótna rozcina postacie, kadr obejmuje zaledwie część rozgrywającej się sceny, jak gdyby malarz pokazując pars pro toto kaleki ułamek rzeczywistości, podsuwał podejrzenie egzystencji niedopełnionej, nim zdążyła się określić i uzasadnić. Farba kładziona jest maziście, w bolesnych zderzeniach kobaltu, żółci, czerwieni, fioletów i czerni.

Józef Czapski, Femme forte, ok. 1965, olej na płótnie, 54x72 cm.

W dramatycznej strukturze tego świata pojawia się skłonność do zwielokrotniania, rymowania elementów, szeregowania ich w skandowane ciągi. Nadają one obrazom niepokojącą rytmiczność, charakter trochę muzyczny, trochę oniryczny; takie są sinusoidalne teatralne loże, wśród których, jak na fioletowo czerwonych falach, unoszą się dwie kobiece głowy (Loża z dwiema głowami, 1967). Albo ustawione na diagonali wzdłuż torów dwie jednakowe kolumny z identycznymi kobiecymi postaciami u stóp (Depart de la Saint-Lazare, 1969). W tych ciągach nie zakończonych, arbitralnie urwanych, byt ukazywał swoją niezdolność do kompozycyjnego zamknięcia, do wyłonienia z siebie uzasadniającej pointy. W latach [19]siedemdziesiątych w obrazy Czapskiego wstępuje uspokojenie. Ustaje niespokojna pulsacja, rytmy prostych linii ustanawiają ład płaszczyzn barwnych (jak w W muzeum, 1973),

Józef Czapski, W muzeum, 1973, olej na płótnie, 81x54 cm.

płynne krzywizny układają się w harmonijne, często po przekątnej płótna budowane kompozycje, jak np. w Bilardzistach (1979),

Józef Czapski, Bilardziści, 1979, olej na płótnie, 60x81 cm.

czy Dwóch kobietach w loży (1981), gdzie miękko dopływające do siebie niebieskie i czerwone pola wpasowują się w bogatą wielorakość to matowych, to światłem nasyconych brązów. Raz po raz pojawia się charakterystyczne dla Czapskiego czułe przerysowanie kształtu, niby to groteskowe, czy raczej nabrzmiałe współczuciem, wynikające jak gdyby z potrzeby wymowniejszego przekazu, dotknięcia istoty widzianego.

Józef Czapski, Para w kawiarni, 1980, olej na płótnie, 73x50 cm.

Takie są sceny przy barze kawiarni, jak obraz malowany w 1981 r., pełen ostrych zieleni, zgaszonego szafiru na tle brązu, z dominującymi plamami czerwonego podkoszulka i czarnej spódnicy grubej kobiety stojącej przy kontuarze z dwoma mężczyznami i łaszącym się psem. Nie ma tu lęku przed mówieniem pełnym głosem, przed anegdotą, przed witalnością stosunków barwnych. W zafascynowanym wpatrzeniu w to, co zgodnie z potocznymi kryteriami odczuwane bywa jako brzydota i wulgarność, jest coś bardzo znamiennego, bardzo chrześcijańskiego.

Józef Czapski, Młody człowiek na czerwonym tle, 1980, olej na płótnie, 65x91 cm.

Stosunek miłosnej tkliwości do tego, co s t w o r z o n e.

Józef Czapski, Roussille I, 1957, olej na płótnie, 65x50 cm.

Józef Czapski, Roussille, 1958.

Teraz w malarstwie i w całości twórczego życia Józefa Czapskiego sumuje się wszystko: młodzieńcza zażarta praca nad budowaniem barwnej struktury obrazu, rozpoznanie, jako przyrodzonego sobie języka, malarskiej formy artykułowanej i ekspresyjnej; głęboki, przez myśl religijną, przez rozważania lektur, przez ludzkie doświadczenie uformowany sposób przyjmowania świata: w czujności współczucia, w trudnym pogodzeniu i zachwycie.

* * *

Okładka pierwszego wydania wspomnień Józefa Czapskiego Na nieludzkiej ziemi, Instytut Literacki, Paryż 1949.

Okładka tomu esejów Józefa Czapskiego pt. Oko, Instytut Literacki, Paryż 1960.

Czapski ma obfity i bardzo oryginalny dorobek pisarski; poza poświęconymi malarstwu i literaturze publikacjami przedwojennymi, poza książkami – dokumentami czasu wojny: Wspomnieniami Starobielskimi (1944) i Na nieludzkiej ziemi (1949), dziesiątki szkiców o malarstwie i literaturze, refleksyjne wspomnienia o ludziach sztuki, drukowane na przestrzeni czterech dziesiątek lat w paryskiej Kulturze, czasem w innych czasopismach, zebrane w tomach: Oko (Instytut Literacki, Paryż 1960) i Tumult i widma (Instytut Literacki, Paryż 1981) – tom zawierający również relacje z podróży po Stanach Zjednoczonych i Ameryce Południowej przedsięwziętej dla zebrania funduszy na potrzeby miesięcznika Kultura; zbiór esejów Patrząc (pod redakcją Joanny Pollakówny, Wyd. Znak, Kraków, 1983, 1996); Czytając (zbiór esejów pod redakcją Jana Zielińskiego, Wyd. Znak, Kraków, 1990). Szczególną cechą tej eseistyki jest bardzo osobisty ton, jedność materii wspomnienia i rozważań nad sprawami sztuki i kultury, traktowanie lektur i przeżyć malarskich jako najistotniejszych faktów biograficznych, poddawanie każdej z owych dziedzin ludzkiego życia ścisłym miarom etycznym. Znakomitym, fragmentarycznie zaledwie udostępnionym w druku dziełem Czapskiego jest spisywany przez dziesiątki lat dziennik.

Józef Czapski z siostrą Marią Czapską, Maisons-Laffitte 1961.

Józef Czapski i Czesław Miłosz, Paryż 1979.

* * * Początek lat [19]osiemdziesiątych jest dla malarstwa Czapskiego czasem wielkiej syntezy. Pod wrażeniem retrospektywnej wystawy Nicolas de Staël'a w Grand Palais powstaje cykl obrazów – notat z galerii; z żółtego i zielonkawego tła ścian wyłaniają się gwałtowne plamy Staël'owskich kompozycji i grubą, strzępiastą kreską zarysowane postacie zwiedzających. Spokojne, jasne płaszczyzny o prostych podziałach a obok rozszamotane, ostrym kolorem zaznaczone sylwetki. Po scenach z wystawy przychodzi pora pejzaży: duże czyste plamy żółci, bladej zieleni, szafiru, fioletu i brązu kładą się koło siebie ze spokojem, zespalają mocno, świetliście, z taką prostotą i niewzruszoną koniecznością, jaką dotychczas oddychały chyba tylko najczystsze martwe natury Czapskiego.

Józef Czapski, Pejzaż złóto/fioletowy, 1980, olej na płótnie, 46x64 cm.

Trwa w tych pejzażach jasna cisza, trochę opustoszała, jakby wymieciona. Cisza kontemplacji.

Józef Czapski, Krajobraz z badylami, 1985, olej na płótnie, 50x65 cm. Muzeum Okręgowe, Radom.

Wśród postępującej utraty wzroku malarz nie rezygnuje z pracy: w latach 1984-1985 powstają przejmujące martwe natury budowane z szerokich, gwałtownych plam koloru, jak np. martwa natura z karafką i owocami żarzącymi się zgaszonym oranżem i czerwienią na tle burzliwej szarości.

Józef Czapski, Martwa natura z owocami i karafką, 1985, olej na płótnie, 49.5x65 cm.

Rzadko komu dane jest życie tak heroicznie dopełnione. Mało któremu artyście udaje się równie szczelnie spoić myśl z wizją, człowieczeństwo z twórczością; dokonać w swoim malarstwie tego dramatycznego osądu świata, który wyrażony może być tylko językiem sztuki.

Józef Czapski, Maisons-Laffitte 1988.

[Józef Czapski zmarł 12 stycznia 1993 r. w Maisons-Laffitte, pod Paryżem. – amk]

Przypisy:

1. Antoni i Edward Marylscy i Józef Czapski wystąpili w wojska łatwo, banalnie i bez konsekwencji w marszu na Białorusi, za zezwoleniem dowódcy pułku. (amk – za książką: Józef Czapski, Świat w moich oczach, rozmowy z Piotrem Kłoczowskim, 1989 (2001).) (powrót) 2. W swojej pracy o Pankiewiczu, a także w Szkicu tło polskie i paryskie, Czapski pisze, iż "w roku 1924 jedenastu uczniów Akademii (w porządku alfabetycznym: D. Berlinerblau-Seydemanowa, S. Boraczok, J. Cybis, J. Czapski, J. Jarema, A. Nacht-Samborski, P. Potworowski, H. Rudzka-Cybisowa, E. Przecławska-Strzałecka, J. Strzałecki i M. Szczyrbula), przeważnie z pracowni Pankiewicza, zawiązuje pod protektoratem samego profesora i Rektora Akademii Szyszko-Bohusza «Komitet Paryski», w celu zorganizowania pierwszego po wojnie [pierwszej światowej] grupowego wyjazdu (tzw. kapistów) do Paryża. W roku następnym powstaje tam filia Akademii Krakowskiej pod kierownictwem Pankiewicza. Miała ona na celu, w okresie największego dopływu do stolicy Francji artystów z całego świata, zorganizowanie młodzieży polskiej pod doświadczonym kierunkiem, pomoc w zapoznaniu się jej ze sztuką muzealną i nowoczesną, z autentyczną tradychą malarską." (Cytat i lista nazwisk za książką: Jadwiga Dmochowska, W kręgu Pankiewicza, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1963. – amk) Czapski z nieznanych przyczyn nie wymienia tu nazwiska Z. Waliszewskiego, który był dwunastą osobą w "Komitecie Paryskim" i wyjechał z grupą kolegów do Paryża, gdzie, po początkowych sukcesach, rozchorował się na chorobę Bürgera i przeszedł pięć amputacji; zmarł w roku 1936 po powrocie do Polski. (amk) (powrót) 3. W roku 1929 odbyła się pierwsza wspólna wystawa Kapistów w Paryżu w Galerii Zaka, na St.Germain-des-Pres. W 1930 r. – kolejna, w Galerii Moosa w Genewie, a w grudniu 1931 – wystawa w Warszawie. (jp) (powrót) 4. Głos Plastyków był pismem grupy kapistów, przez nich redagowanym. Na jego łamach kapiści prowadzili akcję przewartościowania polskiej przeszłości malarskiej, szukając dla siebie linii genealogicznych. (amk) (powrót) 5. Instytut Propagandy Sztuki, utworzony w 1932 r. i związany z obozem Piłsudczyków, był pewną przeciwwagą konserwatywnej i nacjonalistyczno-endeckiej grupy artystów skupionej wokół Zachęty. (amk) (powrót) 6. W roku 1945, po wojnie Józef Czapski zajmował się również polskimi żołnierzami nadciągającymi z obozów jenieckich w Niemczech do II Korpusu we Włoszech. (amk) (powrót)

Bibliografia książek Józefa Czapskiego – pierwsze wydania (amk) :

Józef Czapski, Józef Pankiewicz – Życie i Dzieło – Wypowiedzi o Sztuce. Wydawnictwo M. Arcta, Warszawa, 1936. Józef Czapski, O Cézanne'ie i świadomości i malarskiej. (Zbiór artykułów). Instytut Propagandy Sztuki – IPS, Warszawa, 1937. Józef Czapski, Wspomnienia Starobielskie. Wydawnictwo II Korpusu, Rzym,1944. Józef Czapski, Na nieludzkiej ziemi. Instytut Literacki, Paryż, 1949. Józef Czapski, Oko. (Zbiór esejów). Instytut Literacki, Paryż, 1960. Józef Czapski, trzy teksty: Artiem, Via dei Fiori, "Boh wieleł", w antologii Polacy w ZSSR (1939-1942). Instytut Literacki, Paryż, 1963. Józef i Maria Czapscy, Dwugłos wspomnień (Wspomnienia Starobielskie). Polska Fundacja Kulturalna, Londyn, 1965 Józef Czapski, Tumult i widma. (Zbiór esejów). Instytut Literacki, Paryż, 1981. Józef Czapski, Patrząc. (Zbiór esejów; pod redakcją Joanny Pollakówny). Wydawnictwo Znak, Kraków, 1983, 1996. Józef Czapski, Czytając. (Zbiór esejów; pod redakcją Jana Zielińskiego). Wydawnictwo Znak, Kraków, 1990. Józef Czapski, Swoboda tajemna. (Zbiór artykułów, esejów i wypowiedzi; także wcześniej niepublikowanych; pod redakcją Andrzeja Kaczyńskiego). Wydawnictwo Pomost, Warszawa 1991. Józef Czapski, szkice, zapisy z dziennika, wspomnienia. Teksty w miesięczniku Kultura, Instytut Literacki, Paryż, 1947-1989. Józef Czapski, Wyrwane strony. (Wybór z dziennika, wspomnień, zapisów z podróży, listów; opracowała Joanna Pollakówna przy współpracy Piotra Kłoczowskiego). Les Editions Noit sur Blanc, 1993. Józef Czapski, niepublikowane wcześniej dziennika, teksty, listy oraz artykuły i wspomnienia o Józefie Czapskim. Zeszyty Literackie 44 (1993); 45 (1994). Warszawa – Paryż. Józef Czapski, Świat w moich oczach. (Rozmowy z Piotrem Kłoczowskim, 1989). Apostolicum, Editions du Dialogue, Ząbki – Paris, 2001.

Joanna Pollakówna, Czapski. (Album malarstwa Józefa Czapskiego z tekstem Joanny Pollakówny). Wydawnictwo Krupski i S-ka, Warszawa. 1993. Jadwiga Dmochowska, W kręgu Pankiewicza. Wydawnictwo Literackie, Kraków, 1963,

Teksty Józefa Czapskiego i Józefie Czapskim zamieszczone w Zwojach: Józef Czapski: O Cézanne'ie i świadomości malarskiej, Zwoje 3/36, 2003 Józef Czapski: Wyrwane strony (zapisy z Dziennika), Zwoje 3/36, 2003 Joanna Pollakówna: Józef Czapski – Życie heroicznie dopełnione, Zwoje 3/36, 2003 Joanna Pollakówna: Olśnienia i medytacje, Zwoje 3/36, 2003 Joanna Pollakówna: Trud, Zwoje 3/36, 2003

Copyright © 1997-2007 Zwoje

Smile Life

When life gives you a hundred reasons to cry, show life that you have a thousand reasons to smile

Get in touch

© Copyright 2015 - 2024 PDFFOX.COM - All rights reserved.